Le' Maadr - A, łagodząca i nawilżająca woda micelarna do demakijażu

     W poprzednim poście opisałam bardzo fajny peeling z 15% kwasem glikolowym, dziś opowiem wam o wodzie micelarnej również firmy Le’Maadr. Wód/płynów micelarnych używam już od 2-3 lat. Przez moje ręce przewinęły się różne firmy, jedne lubiłam bardziej, inne mniej.

A jak jest w tym przypadku? Zapraszam do czytania 





Specjalistyczna woda micelarna do skóry wrażliwej: 
·  łagodzi podrażnienia,
·  zmywa makijaż,
·  idealna po peelingu, depilacji, zabiegach kosmetycznych,
·  aktywne składniki nawilżają i trwale poprawiają witalność skóry,
·  przebadana dermatologicznie,
·  nie zawiera parabenów.
Specjalistyczna woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu, zawierająca substancje nawilżające i łagodzące, m.in.: allantoinę, d - pantenol, aloes. Łagodzi podrażnienia, zmniejsza uczucie zaczerwienienia i dyskomfortu. Skóra jest odpowiednio nawilżona, staje się gładka i elastyczna.






     Woda zamknięta jest w przeźroczystej butelce z standardowym dozownikiem i solidnym zamknięciem, więc nie musimy obawiać się powodzi jeśli butelka się przewróci. Szata graficzna firmy Le'Maadr jest bardzo prosta, przez co bardzo mi się podoba. Opisy na opakowaniu są dwóch językach i zawierają konkretne informacje na temat produktu. Dużym plusem jest ogromne opakowanie, które starczy spokojnie na 3-4 miesiące jeśli nie nawet pół roku. 



Działanie:
     Na przedramię nałożyłam (od góry) szminkę crayon Golden Rose, szminkę Eveline, wodoodporny podkład Makeup Altelier Paris, eyeliner master graphic Maybellie i czarną kredkę z Catrice.
     Woda micelarna bardzo dobrze radzi sobie z przygotowaniem twarzy do makijażu,  jej oczyszczenie i odtłuszczenia,  jak i jego zmyciem . Po jednym energicznym przetarciu, po szminkach i ciężkim, kryjącym podkładzie został delikatny ślad, który zniknął przy drugim przetarciu. By zmyć eyeliner potrzebowałam kilku ruchów. Jedynie do zmycia kredki potrzebowałam płyny dwufazowego.
    Jak dla mnie jest to w pełni satysfakcjonujący efekt. Zmywając tusz z rzęs przykładam mokry wacik na mniej więcej 10 sekund, a następnie przesuwam w dół. Wystarczy kilka ruchów, by w pełni oczyścić rzęsy z tuszu.
Poza przygotowaniem twarzy do makijażu i jego zmywaniem, wody używam również rado do przemywania twarzy, by ją oczyścić z nadmiaru  sebum, oraz resztek kremu który nałożyłam na noc. Skóra po jej użyciu jest dokładnie oczyszczona i odtłuszczenia,  lecz ze względu na dodatek gliceryny,  pantenolu i alantoiny skóra jest miękka, elastyczna i nie jest przesuszona. 
  
Skład wody:
Aqua – woda, Aloe Barbadensis Leaf Juice – sok z aloesu, Glycerin – gliceryna, Panthenol – pantenol (działanie nawilżające), Poloxamer 184 – emulgator (wspomaga zmywanie produktów z twarzy), Allantoin – alantoina (działanie nawilżające), Dmdm-Hydantoin / Methylchloro-Isothiazolinone / Methylisothiazolinone – konserwanty
Jest to jeden z lepszych składów jeśli chodzi o środki do demakijażu jaki widziałam. Więc jeśli zwracacie uwagę na poszczególne substancje kosmetyku, warto spróbować tej wody. Będzie ona idealna dla osób borykajacych się z trądzikiem, jak i przesuszoną skorą, ze względu na zawartość aloesu, widniejącego na początku składu jak i pantenol u oraz alantoiny, ktore poprawią nawilżenie skóry. 

Cena 29zł/500ml 
Dostępna w aptekach
Infoplus24.pl/lagodzacainawilzjcawodamicelarna 

Efektima, pudrowo - matująca mgiełka do twarzy

    Jakiś czas temu odpisywałam moje spostrzeżenia na temat kokosowego masełka do ciała. Dziś opowiem o matującej mgiełce do twarzy. Jeśli tak jak ja macie problem z przetluszczającą się strefa T i jesteście ciekawi jak radzi sobie mgiełka - zapraszam do dalszego czytania. 



Opakowanie standardowe jak dla mgiełek, z bardzo wygodnym dyfuzorem. Schludna szata graficzna z dokładnym opisem i składem. Mgiełkę przed użyciem należy bardzo dokładnie i dość długo wstrząsnąć by zmieszać fazy mgiełce. Zapach przyjemny, delikatny. Mgiełkę stosuję w dwojaki sposób. 
Pierwszy to stopienie warstw makijażu. Po wykonaniu pełnego makijażu spryskuję całą twarz mgiełką. Początkowo twarz jest mokra, lecz po chwili wszystkie warstwy się stapiają tworząc idealną całość o matowo-lekko satynowej fakturze. Drugim sposobem jest używanie mgiełki w ciągu dnia w celu odświeżenia makijażu i zmatowienia strefy T. Wtedy używam mgiełki tylko na czoło i nos.





Początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona do tej mgiełki, lecz po kilku użyciach bardzo ją polubiłam. Szczególnie ze względu na jej wykończenie, ponieważ nie jest ono typowo pudrowe, a ma w sobie odrobinę satyny, przez co efekt jest naturalniejszy.  Szkoda, że nie ma mniejszego opakowania np 30ml bo byłoby idealne do torebki. Mgiełka sprawdzi się szczególnie dobrze w wakacje podczas upałów. Uwielbiam czuć na twarzy chłodną bryzę, która daje ulgę i delikatnie ochładza, a efekt matujący jest wskazany przy wyższych temperaturach.  Jeśli chodzi o wydajność to trudno jest mi ją stwierdzić, ponieważ mgiełki używam już ponad miesiąc, ale nie mam możliwości sprawdzenia ile produktu zostało. Dodatkowo produkt nie spowodował zapchania mojej skóry, czego troszkę się obawiałam. Jestem zadowolona i pewnie skończę ten produkt na wakacjach


Maddzik

Podkreślanie oprawy oczu z innowacyjną Henną RENOVITAL

     Produkty o których Wam dziś opowiem sprawiły mi kilka psikusów. Począwszy od tego, że paczka najpierw trafiła do mojego poprzedniego mieszkania, a potem zawieruszyła się u portiera. Ale to nic, produkty trafiły w moje ręce i jak na złość obrobione zdjęcia również gdzieś zniknęły. Na szczęście miałam kopię nieobrobionych zdjęć więc po raz kolejny popracowałam nad nimi i mogę spokojnie napisać post.


Jeśli tak jak ja lubujecie się hennie - zapraszam do dalszego czytania!

Coffee, tea, or me? Zestaw herbat Premium „Selection”

Sesja zawojowała wszystkie aspekty mojego życia, pochłania cały wolny czas, nie zostawiając zbyt wielu przyjemności. Lecz właśnie podczas sesji piję najwięcej przeróżnych herbat i naparów. Jak mogliście zauważyć na moim Instagramie pojawiło się zdjęcie paczki z sklepu bio-herbaty.pl która skradła moje serce. Nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała już kilku herbat.


Dziś opowiem Wam o pudełeczku skrywającym w sobie aż 5 ciekawych kompozycji - zapraszam do czytania

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...