Ciasto pomarańczowe jadłam u mojej cioci - siostry mojego taty może z rok temu. Delikatna korzenno - piernikowa nuta,lekko mokre ciasto, o nieprzesłodzonym smaku - idealne. Tak je zapamiętałam.
Niestety ciocia przepis gdzieś wsadziła, wiec pozostają mi poszukiwania w internecie. Większość przepisów które znalazłam opiera się mniej wiecej na tych proporcjach.
Pomyślałam również by ograniczyć ilość używanego cukru do około 1/4 szklanki, dodając natomiast przemielone ususzone liście stewii, która o dziwo jeszcze żyje i nawet kwitnie na moim parapecie ;).
Kilogram marchewki kupiony, do tego 4 duże, czerwoniutkie, słodkie jabłka z których zrobię mus z nutą cynamonu.
Lubicie ciasto marchewkowe?
Mam nadzieję, że mój 'udoskonalony' - zdrowszy przepis okaże się równie skuteczny.
Może jest ktoś chętny? To zrobię 2 porcje =)
Niestety ciocia przepis gdzieś wsadziła, wiec pozostają mi poszukiwania w internecie. Większość przepisów które znalazłam opiera się mniej wiecej na tych proporcjach.
Składniki:
- 1,5 szklanki startej marchewki
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka oleju
- 1,5 szklanki mąki
- 4 jaja
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- dodatkowe przyprawy
Pomyślałam również by ograniczyć ilość używanego cukru do około 1/4 szklanki, dodając natomiast przemielone ususzone liście stewii, która o dziwo jeszcze żyje i nawet kwitnie na moim parapecie ;).
Kilogram marchewki kupiony, do tego 4 duże, czerwoniutkie, słodkie jabłka z których zrobię mus z nutą cynamonu.
Lubicie ciasto marchewkowe?
Mam nadzieję, że mój 'udoskonalony' - zdrowszy przepis okaże się równie skuteczny.
Może jest ktoś chętny? To zrobię 2 porcje =)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!