Strony

niedziela, 3 lutego 2013

Misja specjalna

Do wakacji, a właściwie okresu w, którym zrobi się na prawdę ciepło czyli mniej więcej czerwca pozostały 4 miesiące. Dla jednych to aż 4 miesiące, dla innych tylko 4 miesiące, a dla mnie to w sam raz 4 miesiące. Jak sugeruje tytuł posta chciałam Wam opowiedzieć o pewnej misji za którą biorę się na dniach. Został mi tydzień sesji i wracam do świata żywych.
W ostatnim czasie udało mi się nawiązać kilka współprac, wygrać w konkursie i zrobić wcale nie małe zakupy. Teraz przyszedł czas by z tego wszystkiego skorzystać w najodpowiedniejszy sposób, by efekty byly na prawde widoczne.
Cztery miesiące to moim zdaniem idealny czas by poprawic kondycje skóry, ujędrnić ją i pozbyć się wszelkich niedoskonałości. Nasz organizm składa się z wielu układów tworzących spójną całość. Jak już wszystkie wiemy, kosmetyki stosowane raz na miesiąc efektów nie przynoszą, wiec postanowiłam podejść do tej 'misji' na wszelkich możliwych płaszczyznach.

Po 1 zmiana nawyków żywieniowych. Nasz układ trawienny ma baaardzo duży wpływ na wygląd naszej skóry. I jeśli coś jest z nim nie tak, to bardzo szybko informuje nas o swoim stanie właśnie za pośrednictwem skóry. Więc warto się czasem zastanowić czy np. nasze skórne niedoskonałości nie są spowodowane czemęstymi zaparciami, badź jedzeniem dużej ilości bardzo ostrych przypraw.

Po 2 jak już nasza dieta będzie zrównoważona a nasz układ trawienny będzie działał jak w zegarku to przydały by sie witaminy. Oczywiście nie te z apteki kilkukrotnie przerobione, tylko te naturalne z warzyw i owoców. Na opakowaniach wielu kremów które chętnie kupujemy, dużym drukiem jest napisane jakie ma w sobie witaminy i nie tylko. Więc zdecydowanie czas zapewnić naszemu organizmowi również takie bomby witaminowe również od środka!

Po 3 aktywność fizyczna. Lepsza kondycja fizyczna to również lepsza kondycja naszej skóry. Ten punkt jest często pomijany. Tłumaczymy się sami przed sobą brakiem czasu i milionem rzeczy do zrobienia. A tak na prawde wystarczy pół godziny dziennie by po miesiącu zobaczyć efekty.

Po 4 czyli to co każda z Nas chyba lubi najbardziej, czyli kosmetyki!  Moi agenci do zadań specjalnych czekają już zwarci i gotowi. Korzystając z tego, iż mam jutro wolne to zrobię im mała sesję zdjęciową i po krótce Wam ich przedstawię.

Moim zdaniem, takie kompleksowe podejście do sprawy pozwoli mi w pełni przetestować produkty wspierając ich działanie z różnych stron.
Misję traktuję z lekkim przymrożeniem oka, jednakże ułożę plan i systematycznie będę wypełniała kolejne punkty dzieląc się z Wam moimi spostrzeżeniami.
Na cuda nie liczę, ale mam cichą nadzieję, że za te mniej więcej 4 miesiące będę zadowolona, że wpadłam na taki pomysł i że systematyczność okaże się być krokiem do sukcesu.

Mam nadzieję, że spodoba Wam się mój pomysł i z chęcią będziecie czytali, służyli radą i własnym doświadczeniem.

Jesteście ciekawi moich agentów do zadań specjalnych?
A może sami macie jakieś plany i ochotę na małe/duże zmiany?

6 komentarzy:

  1. Choć misję traktujesz z przymrużeniem oka ;) to brzmi poważnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając mnie to w pełni poważnie nie będzie, natomiast śmiechu będzie co nie miara ;)

      Usuń
  2. zapraszam cie do wziecia udzialu w konkursie walentynkowym - licze na cb pelna para


    trzymam kciuki za powiedzenie sie misjii specjalnej

    OdpowiedzUsuń
  3. oo ciekawa misja sama powinnam coś takiego zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, mam nadzieje że zobaczę efekty mojej za jakiś czas.

      Usuń
  4. Też się za siebie zabieram te 4 miesiące minie jak z bicza strzelił :)

    OdpowiedzUsuń

W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!