Niedawno nagrałam dla Was filmik z peelingiem na bazie olejowej, przyszedł i czas na peeling bezolejowy.
Dzisiaj pierwszy kosmetyczny przepis na domową walkę z cellulitem, czyli peeling kawowy.
Dzisiaj pierwszy kosmetyczny przepis na domową walkę z cellulitem, czyli peeling kawowy.
Lekko zmodyfikowałam przepis, który jest wszystkim
dobrze znany.
Potrzebujemy:
* 15ml mocnej kawy
* fusy od kawy (2-3łyżki)
* 15ml soli (łyżka stołowa)
* 15ml delikatnego żelu pod prysznic, ja użyłam
szamponu babydream
* 5ml 1% kwasu hialuronowego (poprawa nawilżenia)
Pewnie
zastanowi Was dlaczego nie użyłam olejku który by dodatkowo natłuścił i
nawilżył naszą skórę?
Peeling jest pierwszym krokiem który przygotowuje
naszą skórę do kolejnych działań.
Zależało mi na tym by dobrze oczyścił skórę z martwego
naskórka oraz ją odświeżył, jednocześnie nie tworząc warstwy okluzyjnej na
skórze, by kolejne składniki mogły dobrze przenikać.
Dlaczego właśnie takie produkty?
mocna
kawa – zawarta w kawie kofeina stymuluje proces spalania
tłuszczu, przez co ogranicza powstawanie cellulitu
fusy
od kawy – również zawierają w sobie kofeinę, dodatkowo służą
jako drobinki ścierające
sól
morska – działa odkażająco i tak jak fusy – ścierająco (aż mam
ochotę napisać, że sól jest potrzebna by nas zakonserwować, ale to mało
profesjonalne stwierdzenie J)
szampon
babydream – delikatny detergent który umyje nasze ciało bez
przesuszania
1%
kwas hialuronowy – stosowany w stężeniu poniżej 20% nie tworzy filmu na
skórze i delikatnie ją nawilża
Gotową mieszankę wsmarowujemy kolistymi ruchami w wszystkie newralgiczne części ciała, spłukujemy, osuszamy a następnie wamarowujemy kremik.
O kremikach jak i kolejnych sposobach już niedługo :)
pozdrawiam
Uwielbiam! Niestety brudzi całą wanne ;) Ale efekt jest warty tego :)
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy to jeden z prostych a niesamowicie skutecznych kosmetyków samorobionych :) a ten zapach <3
OdpowiedzUsuń