Dzisiejszy post trochę spóźniony. Zamiast do herbaty jest na dobranoc.
Weekend dopiero się zaczął i jeśli kolejne dni będą równie aktywne jak jego
początek, to będę potrzebowała odpocząć po weekendzie :).
Suszone kwiaty hibiskusa mają bordowo-buraczkową barwę i taki kolor ma również napar. Na filiżankę wrzątku wystarczą 3-4 kwiatki. Napar sam w sobie jest dość specyficzny – kwaśny, cierpki.
Napar z hibiskusa warto pić przy podwyższonym ciśnieniu oraz problemach układu krwionośnego. Systematyczne spożywanie pomaga oczyścić organizm z toksyn, a duża ilość witamin C i antyoksydantów jest wskazana przy przeziębieniach i osłabionej odporności .
Suszone kwiaty hibiskusa wykorzystuję na kilka sposobów.
Schłodzony napar, wyjęty prosto z lodówki jest idealnym napojem podczas wakacyjnych upałów. Wieczorem parzę cały dzbanek, jak wystygnie chowam do lodówki, a rano mogę rozkoszować się przyjemnym, chłodnym orzeźwiającym napojem. Jest ideanlym zaminnikiem cytryny, jeśli uwielbiacie pić lemoniadę, wystarczy schłodzony napar wzbogacić cukrem lub miodem i mam pyszną czerwoną lemoniadę.
Parząc czystą czerwoną herbatę dodaję do szklanki jeden kwiat, który wzmacnia czerwony kolor i wzbogaca aromat o kwaśne nuty.
Hibiskus dodaję również do owocowych konfitur. Uwielbiam łączyć go z delikatną słodką gruszką. Kwiaty gotuję w niewielkiej ilości wody przez 15 minut i powstał syrop mieszam z owocami.
Uwielbiam tą czerwono-brunatną barwę, przyjemny kwaśny smak i delikatny kwiatowy aromat. Dużym plusem hibiskusa jest jego cena. Za 200 gram czyli spore opakowanie (suszone kwiaty są bardzo lekkie) płaciłam około 6 zł w sklepie internetowym. Sklepowe mieszanki pewnie są droższe, ale warto zobaczyć czy koło nas nie ma sklepu zielarskiego.
Filiżanka pełna aroamtycznego napoju, w tle świeca o kwiatowym zapachu z oryginalną cierpką nutą, a do tego ciekawa książka... niedziela...
Filiżanka pełna aroamtycznego napoju, w tle świeca o kwiatowym zapachu z oryginalną cierpką nutą, a do tego ciekawa książka... niedziela...
Maddzik
Samego naparu z hibiskusa nie piłam, ale nie lubię gdy znajduje się w herbatach owocowych, bo dla mnie dominuje cały smak i wszystkie herbaty smakują podobnie.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię dodawać susz hibiskusa do zwykłej czarnej herbaty <3
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie:)
OdpowiedzUsuń