Lilac blossoms - Yankee candle

Jeśli miałabym przyporządkować zapachy do pór roku, lub miesięcy, to ten wosk jest dla mnie wiosennym ciepłym majem. Kwiaty bzu kwitnące pod oknem mojego pokoju w rodzinnym domu przypominały mi iż już niedługo wakacje i umilały wieczory swoim cudownym zapachem.

„Bez kwitnie w maju i swoim uwodzącym zapachem zapowiada rychłe nadejście upałów. Lawenda to natomiast aromat najmocniej kojarzący z sierpniem. A raczej – z sierpniowymi wczasami spędzanymi w samym sercu Prowansji. Obie nuty – zebrane w spójnym, uroczym wosku Lilac Blossom – tworzą pomost spinający letnie słońce, powiew ciepłego wiatru i wakacyjne, spędzane na wolnym powietrzu wieczory. Mieszanka bzu i lawendy hipnotyzuje i zachwyca w spójnej całości – łączącej to, co wydawało się być niemożliwe do połączenia.”

Zapach bzu to dla mnie zapach dzieciństwa ponieważ duże drzewo kwitło pod moim oknem. Tata co roku obcinał kilka najładniejszych gałązek i dawał mamie, a w całym domu unosił się ten cudowny zapach. W wosku mamy połączone dwa zapachy - świeżego bzu, który uwielbiam i cięższej lawendy, której trochę się obawiałam, ponieważ bardzo często jest ona dominującym zapachem. Mimo obaw wosk okazał się dobrze zrównoważony i bardzo miło mi się go paliło. Lecz nadal marzy mi się zapach czystego bzu. Jeśli lubicie lawendowe nuty i świeże kwiaty będzie to idealny wosk dla Was.

Dla mnie 4/5

Zapraszam do sklepu Goodies.pl goodies.pl/LILACBLOSSOM