Jakiś
czas temu w moje rączki trafiła suszarka firmy BaByliss PARIS. I muszę
przyznać, że mimo czystych włosów od razu postanowiłam je umyć, by móc
przetestować nową suszarkę.
Planując tę recenzję wypisałam największe zalety tej suszarki,
porównując je do tych, które używałam wcześniej i wiem, że nie zamienię jej na inną!
Suszarka
BaByliss ma moc porównywalną do wielu innych sprzętów używanych w domu i jak
sprawdziłam jest mocniejsza od mojego odkurzacza. Co za tym idzie, włosy suszy
w mgnieniu oka. By dokładnie wysuszyć długie, gęste włosy (sięgające do połowy
pleców) wystarczy jedynie 5-7 minut.
2. Regulacja mocy
Możliwość 2 stopniowej
regulacji nawiewu pozwala na indywidualne dostosowanie do swoich potrzeb. Jeśli
zależy mi na szybkim wysuszeniu włosów- wybieram największa moc. Jeśli mam już prawie
suche włosy i zależy mi na ich ułożeniu, wtedy zmniejszam moc.
3. Regulacja temperatury
To trzeci bardzo ważny dla
mnie aspekt. Kiedy brakuje mi czasu sięgam po najwyższa temperaturę, lecz
zazwyczaj dbając o kondycję moich włosów, wybieram średnią temperaturę.
Natomiast zimny nawiew sprawdzi się by domknąć łuskę włosa, oraz utrwalić
stylizację.
4. Jonizacja
Czyli dodatkowa funkcja,
której wcześniej nie miałam możliwości używać i która mnie zachwyciła. Włosy po
wysuszeniu mają domkniętą łuskę, są bardziej lśniące i przestały się puszyć.
Mimo używania suszarki, włosy wyglądają na zdrowsze.
5. Wykonanie
Niestety większość suszarek powoduje u mnie puch na głowie, więc zrezygnowałam z tego sprzętu. Ciekawe czy ta suszarka poradziłaby sobie z moimi włosami :P
OdpowiedzUsuńTo zależy jak suszysz włosy,jeśli susząc włosy zamykasz łuski to nie ma puszących się włosów,są ładnie wygładzone nie tracąc przy tym na objętości :)
UsuńJa nie mogę suszyć włosów, bo strasznie się robi z nich siano
OdpowiedzUsuńW szkole na pracowni fryzjerskiej mamy tą suszarkę,jest całkiem okej :)
OdpowiedzUsuń