Strony

piątek, 21 września 2018

Intelligent skin therapy

Musze przyznać, że mimo zapasu kosmetyków na kilka najbliższych miesięcy są takie, których nigdy nie jest mało. Mowa o maskach, o których mam ogromną słabość. Mimo braku wolnego czasu, który towarzysz mi odkąd zaczęłam pracę staram się znaleźć wolne chwile wieczorami i egoistycznie wykorzystać je tylko dla siebie. Książka dla duszy, maseczka i masaż bańką chińską dla ciała.

W ostatnim okresie miałam możliwość spróbowania wielu maseczek, lecz dziś opowiem o Inteligent skin therapy.

http://beautyface.pl/INTELLIGENT_SKIN_THERAPY

Maski zamknięte są w wygodnych czarnych saszetkach, przez które nie przedostają się promienie słoneczne, wystarczy delikatnie rozerwać w zaznaczonym miejscu by wyjąć maseczkę. Jest to idealne opakowanie do zabrania w podroż ponieważ zajmuje bardzo mało miejsca. Jestem zwolenniczką minimalizmy i oszczędzania powierzchni :) 

    Obie maseczki użyłam podczas ostatniego weekendu. Idealnie sprawdziły się do przygotowania mojej skóry przed mocnym makijażem, który musiał przetrwać całonocną zabawę i wyglądać nieskazitelnie.

   Przed użyciem maseczek zawsze wykonuję bardzo dokładny peeling (mam dość grubą skórę, która lubi mocne peelingi), a następnie bardzo dokładnie przemyłam ją wodą i stonizowałam. Maseczki z jednej strony mają nałożoną foliowa osłonkę, dzięki czemu łatwo się je rozkłada i układa na twarzy, a następne jednym ruchem zdejmuje foliowy płat i dopasowuje do kształtu twarzy. 
    Obie maski mają bardzo delikatny świeży zapach. Wykonane są z odpadów bananów i bio bawełny, dzięki czemu dbamy o środowisko. Płaty są bardzo mocno nasączone, przez co stosowałam je w dworaki sposób.
   Nakładałam na twarz, a następnie wyciskałam z opakowania resztę serum i wmasowywałam w twarz, bądź zanurzałam suchą maskę zdjętą z twarzy i ponownie nasączoną nakładałam na dekolt.
   Serum zawartego w saszetce spokojnie starczy dla każdej, nawet najbardziej spragnionej i suchej skóry. Warto pozostawić je na skórze około godziny, by skóra mogła wchłonąć jak najwięcej substancji. Jeśli używamy ich przed ważnym wyjściem warto jest schować je w chłodne miejsce, przy upałach nałożenie chłodnej maski będzie bardzo przyjemnym odświeżeniem.
   Maska oczyszczająco-dotleniająca z aktywnym tlenem  sprawdzi się u każdego, kto lubi mieć mocno nawilżoną, jędrną i elastyczną skórę. Twarz o je użyciu jest przyjemnie gładka i nawodniona.
   Natomiast maska regulująca wydzielanie sebum z ekstraktem z bazylii sprawdzi się u wszystkich osób, którym mocno przetłuszcza się strefa T. W tym przypadku najlepiej sprawdzi się 2-3tygodniowa kuracja, podczas której będziemy używali maseczki 2-3razy w tygodniu, a następnie systematycznie raz w tygodniu by utrzymać efekt. 

    Linia inteligent skin therapy zawiera starannie dobrane składniki, których zadaniem jest przeciwdziałanie konkretnym skorym problemom. Do wyboru jesy kilkanaście różnych maseczek więc każdy znajdzie odpowiednią dla swojej skóry. Oprócz maseczek w sklepie beautyface znajdziemy również bardzo ciekawe koncentraty o podobnym przeznaczeniu do masek, dzięki czemu mamy możliwość przedłużenia i wzmocnienia efektu maski.

   W moje oko wpadły dwa koncentraty - nawilżający i dotleniający, które wraz z maskami o podobnym działaniu są idealne na wakacje, kiedy nasza skóra potrzebuje mocnego nawilżenia i dotlenienia chroniąc się przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym.

Lubicie maseczki? Może macie swoje ulubione?


4 komentarze:

  1. ostatnio jestem wrogo nastawiona do maseczek w płachcie - może dlatego, że znalazłam służącą mi maskę w słoiczku, która kosztuje o wiele mniej niż te w płachcie. Bo nie oszukujmy się - jedną maseczką (czy to tą w płachcie, czy w saszetce, słoiczku czymkolwiek) nie zdziałamy cudów na twarzy. Dla mnie ekonomiczniejsze jest kupowanie słoiczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie przepadam z nimi jakoś :P
    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/futrzana-kamizelka-czy-tylko-na-jesien.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Koncentraty wyglądają interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kuszące... ostatnio odkrywam te maseczki w płachcie i przyznam że polubiłam je

    OdpowiedzUsuń

W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!