Strony

piątek, 9 sierpnia 2019

Letnie odświeżenie z Roge Cavailles

     Lato trwa, upały nie odpuszczają, a prysznic brałabym najchętniej 3 razy dziennie, albo i 5 :)
Kiedy temperatury rosną znacznie zwiększa się ilość zużywanych produktów do mycia w moim domu. Nie wyobrażam sobie nie wziąć krótkiego prysznica po powrocie z pracy który po pierwsze mnie odświeży, a po drugie ochłodzi. 

Dziś o produktach, które towarzyszą mi pod prysznicem...

   
   Nie ukrywam, że miałam znaczne obawy przed częstym myciem. Większość żeli pod prysznic jak to bywa z detergentami dość mocno przesuszała moją skórę. Wiosną dość mocno się przeziębiłam, miałam dużą gorączkę i bardzo mocno się pociłam.  Prysznic 4-5 razy dziennie był normą. Wtedy akurat skończył się mój żel pod prysznic i zaczęłam używać ultrabogatego mleczka.


    Mleczko jak i olejek mają przyjemną gęstą konsystencję, bardzo delikatny zapach, przez co idealnie sprawdzą się u osób uczulonych na substancje zapachowe. Po dodaniu wody zmieniają się w bardzo gęstą pianę. Jest to najmilsza i najdelikatniejsza piana jaką się myłam. Trudno to sobie wyobrazić, trzeba poczuć :) Ze względu na delikatny skład idealnie sprawdzą się przy przesuszonej, a nawet atopowej skórze. Mój chłopak ma bardzo duże problemy z przesuszającą się skórą pleców i ramion.      Nie przepada za balsamami i kremami, zawsze marudzi, że czuje się oblepiony. Po użyciu olejku stwierdził, że skóra jest miękka i czuje delikatny film, ale jest on w pełni komfortowy. Produkty te nie tylko myją, ale i pielęgnują i nawilżają naszą skórę!
   

    Olejek do kąpieli w mniejszym opakowaniu różni się przede wszystkim zapachem, w porównaniu     do większego opakowania ma dodane substancje zapachowe. Ja wybrałam sezamowo-cytrusowy        i był to strzał w dziesiątkę. Uwielbiam delikatne, rześkie, cytrusowe zapachy. Wtedy czuję się czysta        i świeża.


    Kolejnym bardzo dużym plusem i to dosłownie jest wielkość, ultrabogaty olejek i mleczko mają aż 400 ml i bardzo wygodną pompkę. Moim zdaniem jest to najwygodniejsza opcja. Kiedy pod prysznicem mokrymi rękoma probuję coś złapać, bywa różnie, nie raz mi coś upada. 


Mam nadzieję, że upały potrwają jeszcze długo, bo nawet trzy prysznice dziennie nie pozwolą mi wykorzystać tych produktów do końca wakacji :)

A jakie są Wasze ulubione produkty do mycia?

2 komentarze:

  1. Luksusowo wyglądają, świetne zdjęcia :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/07/jeansowa-spodnica-z-guzikami.html

    OdpowiedzUsuń
  2. wonderful review dear, thanks for sharing, xo

    OdpowiedzUsuń

W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!