Kiedy przychodzi sesja, nagle mam tyle siły i ochoty na robienie wszystkiego, byle się nie uczyć.
Do sesji pozostało niewiele czasu, a w poniedziałek mam trudne kolokwium, więc pomyślałam by coś zmalować.
Niestety z zdjęciami nie było już tak ładnie - 90mm to jednak ciasny kadr :)
Dzisiaj pokażę Wam chyba dwa 'najciekawsze' zdjęcia, a jak tylko znudzi mi się nauka obrobię te bardziej normalne.
Czyż nie są śliczne? ;)
pozdrawiam
Madzia
Uwielbiam nagie fragmenty ciała <3
OdpowiedzUsuńPostaram się zapamiętać i przy kolejnej sesji również częściowo wypaść poza kadr ;)
Usuńhehe fajne, fajne ;)))
OdpowiedzUsuń;)
Usuń