Zmęczona po nauce masażu bańka chińską w
końcu znalazłam chwilkę, by przysiąść obrobić zdjęcia i napisać kilka słów.
Jak tylko przeczytałam na blogu Marty
zapowiedź kolejnego spotkania to od razu się zgłosiłam. Poprzednie wspominam
bardzo przyjemnie.
O 13 byłam już w Częstochowie leż
oberwanie chmury zmusiło mnie do przeczekania na dworcu. Potem ruszyłam szukać
umówionego miejsca. Mała ładna restauracja. Przytulny kącik z dużym stołem,
przy którym spokojnie mieściła się nasza 10tka. Jak tylko zjawiły się
dziewczyny ciszę zastąpiły rozmowy, na wszelakie tematy. O 18 musiałam się
zbierać na pociąg, oczywiście musiało zacząć padać, bym przypadkiem sucha nei
wsiadła do pociągu. Lecz atrakcji nie było końca-czekała mnie przesiadka. W
Koluszkach byłam o 20:53, a pociąg do Łodzi miałam o 20:54, kolejny za godzinę,
ale na szczęście udało mi się dobiec i w ostatniej chwili zdążyłam.
Spotkanie wspominam bardzo, bardzo, bardzo
miło. Jeśli tylko nadarzy się okazja to bardzo chętnie znów się spotkam. A
teraz sama biorę się za planowanie sierpniowego spotkania w Łodzi ;)
Lista uczestniczek
Marta http://marttujest.blogspot.com/ - organizatorka
i jaaaaa ;)
a teraz czas na
zdjęcia, dużo zdjęć:
A oto upominki:
Mam nadzieję, że już niedługo uda Nam się ponownie spotkać
pozdrawiam
Madzia
Bardzo było mi miło Cię poznać. Szkoda, że musiałam się tak szybko ewakuować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!