Wielokrotnie śmiałam się z mojej siostry jak przychodziła cała w skowronkach z nową parą butów, ale jak zaczęłam pracować to coraz bardziej zaczynałam ją rozumieć. Jakiś czas temu, chyba w kwietniu przy Czerwonym ryneczku zauważyłam wiązane kremowe buty na dość wysokiej koturnie ale stwierdziłam że 99zł jak na buty z a'la ryneczkowego sklepu to trochę za dużo wiec sobie odpuściłam. Jakos 2 tygodnie temu jechałam do hurtowni kosmetycznej po lakiry hybrydowe i kuferek, który wkrótce Wam pokaże i niby przypadkiem ;) przechodziłam obok tego sklepu i zauważyłam napis PROMOCJA -50% ! jak większość kobiet bardzo mnie on zaciekawił ale nie miałam czasu więc pognałam do hurtowni. Dzisiaj znalazłam trochę wolnego czasu między sprzątaniem a sprzątaniem ;) i postanowiłam przejść się do tego sklepu.
Zauważyłam moje wyczekane buciki z ceną 39zł i sie rozpłynęłam na ich widok ale okazało się że rozmiar 38, przymierzyć przymierzyłam ale oczywiście był dużo za duży, więc zaczęłam się rozglądać za jakimiś sportowymi sandałkami i znalazłam czarne rozmiar 37 idealni leżą na stopie,wygodne - myślę - biorę. Podchodzę do kasy a tam na wystawie bardzo podobne buty do tych które mi się tak podobały,lekko jaśniejsze i okazuje się że rozmiar 37, przymierzam i okazują się dobre, od razu na mojej twarzy pojawia się uśmiech i wyglądam jak chomik z skośnymi oczkami =)
Jak niewiele czasem potrzeba do szczęścia.
A oto moje cudeńka:
Ps. mimo dość wysokiej koturny bardzo wygodnie się chodzi, a sznurowanie sprawia że stopa bardzo dobrze przylega nam do buta.
Zauważyłam moje wyczekane buciki z ceną 39zł i sie rozpłynęłam na ich widok ale okazało się że rozmiar 38, przymierzyć przymierzyłam ale oczywiście był dużo za duży, więc zaczęłam się rozglądać za jakimiś sportowymi sandałkami i znalazłam czarne rozmiar 37 idealni leżą na stopie,wygodne - myślę - biorę. Podchodzę do kasy a tam na wystawie bardzo podobne buty do tych które mi się tak podobały,lekko jaśniejsze i okazuje się że rozmiar 37, przymierzam i okazują się dobre, od razu na mojej twarzy pojawia się uśmiech i wyglądam jak chomik z skośnymi oczkami =)
Jak niewiele czasem potrzeba do szczęścia.
A oto moje cudeńka:
Ps. mimo dość wysokiej koturny bardzo wygodnie się chodzi, a sznurowanie sprawia że stopa bardzo dobrze przylega nam do buta.
piękne!
OdpowiedzUsuńjasne, że przypadkowo tam przechodziłaś hihi :PPP
pokaż lakiry jakie kupiłaś :D
ok antiii zaraz wezmę sie za zdjęcia lakierów i pokażę cały mój kuferek, tylko muszę upolować światło w domu
OdpowiedzUsuńPiękne te buty!!! Ale ja bym się w nich zabiła na pewno ;P ale piękne :)
OdpowiedzUsuńA do jakiej hurtowni jechałaś? :>
Do hurtowni kosmetycznej na końcu Piotrkowskiej
OdpowiedzUsuń