Człowiek zamiast się szykować do pracy to robi zdjęcia, ech co się ze mną dzieje :P
Dzisiaj taki zwyklaczek do którego wykonania użyłam:
bazy rozświetlającej Delia i podkładu matującego Annabelle Minerals z grudniowego shinybox,
potrójnych cieni satynowych nr 6 i błyszczyka Soft & Colour mariza.
A teraz, czas niestety do pracy ;(
piękny jest :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i obserwuje ;)
Dziękuję ;)
Usuńkoniecznie proszę się przekonać do szminek - z takimi ustami...
OdpowiedzUsuńMuszę w nie zainwestować, ale targi warszawskie już niedługo więc na pewno jakas szminka wpadnie w moje ręce :)
UsuńPiękna jesteś, ale to nie powód, by robić sobie nagie zdjęcia na blog. :D :*
OdpowiedzUsuńHaha, jakie nagie? Mialam na sobie super sexi flanelowa pizame ;)
UsuńŚliczny delikates, bardzo ładnie Ci w takim makijażu :)
OdpowiedzUsuń:) bardzo ładnie i subtelnie!
OdpowiedzUsuństrasznie mi głupio, że robię to dopiero teraz, ale w poniedziałek zaprezentuję swoją wygraną u Ciebie :D
pozdrawiam.
Mam nadzieję, że wygrana Ci się podoba :)
UsuńTak jak lubię, myślałam że to paletka sleeka :)
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć że jakość cieni i pigmentacja porównywalna do sleeka, z resztą już niedługo będzie ich recenzja :)
UsuńBrałam od 3 różnych sprzedawców i od każdego dostałam paczkę przed upływem 40dni. Szukaj pod hasłem "facial paper mask"
OdpowiedzUsuńOoo super, jak znajdę chwile to poszukam i zamówię ;)
OdpowiedzUsuńNIe miałam :(
OdpowiedzUsuń