Będzie to jeden z tych dłuższych postów, ale mam nadzieję, że komuś z Was
się przyda.
Nie raz wspominałam, że już od dawna borykam się z trądzikiem. Raz jest
lepiej, raz gorzej, ale jest cały czas. Po szkoleniu PCA Skin oraz Innoaesthetics które odbyło
się w połowie października udało mi się porozmawiać z Panią xxx i nawiązać
współpracę z hurtownią BeautyNova która jest dystrybutorem produktów
Innoaesthetics.
Chcąc w pełni wykorzystać oczyszczające działanie kwasów miesiąc
temu na uczelni miałam zrobiony zabieg. Uważam, że jest to najlepszy moment na
podzielenie się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Kilka słów o produkcie:
Mały kartonik a w nim jeszcze mniejsza szklana
fiolka zawierająca 3,5ml produktu. pierwsza myśl co to jest 3,5 ml -
niewiele. Lecz kwasy są tak wydajne, że taka fiolka spokojnie starczy
nam na pokrycie twarzy i dekoltu.
Peeling ma silne działanie regenerujące, wpływa również na
odbudowanie włókien kolagenowych i elastynowych, dzięki czemu skóra jest
bardziej sprężysta i napięta. Peeling spłaca blizny i rozstępy, wygładza
skórę oraz likwiduje przebarwienia poprzez normalizowanie procesów
wydzielania melaniny. Reguluje również wydzielanie sebum, dzięki czemu
zmniejsza pory, poprawia koloryt, strukturę i ogólną kondycję skóry
trądzikowej.
Wskazaniem do zastosowania:
* trądzik pospolity
* blizny potrądzikowe i rozstępy
* łojotokowe zapalenie skóry
* skóra tłusta i łojotokowa
Składniki aktywne:
kwas salicylowy 10% - ma właściwości bakteriobójcze, antyseptyczne,
przeciwzapalne, przeciwgrzybiczene pomaga usuwać martwe komórki naskórka i
likwidować zaskórniki, rozjaśnia powierzchowne przebarwienia oraz zmniejsza
łojotok
rezorcyna 10% - ziała przeciwłojotokowo, przeciwzaskórnikowo. Usuwa przebarwienia i
małe blizny.
kwas migdałowy 5% - wyróżnia się silnym działaniem antybakteryjnym i odkażającym
retinol - wzmaga odnowę komórek skóry poprzez intensyfikację podziałów
keratonocytów, chroni i naprawia skórę poprzez syntezę kolagenu I, hamuje
syntezę metaloproteinaz odpowiedzialnych za destrukcję elastycznych włókien
naszej skóry.
pH 2.0
Opis zabiegu:
Zabieg oczywiście jest dostosowywany dla każdego osobiście. Mój składał się
z mikrodermabrazji która spłyciła skórę, następnie rozpulchnienie i
manualne oczyszczenie. I tutaj temat dzieli się na dwie grupy, zwolenników i
przeciwników manualnego oczyszczania. Ja należę do tych pierwszych, szczególnie
widząc efekty tego zabiegu. Jeśli jest odpowiednio wykonany, to nie mamy się
czego obawiać.
Kolejnym krokiem po dokładnym oczyszczeniu i przemyciu twarzy
było nałożenie kwasu. Był to iście ekspresowy krok. W małej szklanej fiolce
niepozorny produkt który po nałożeniu na twarz zaczął nieziemsko
szczypać. (Miałam na twarzy wiele kwasów, ale do tej pory był to jedyny który
ewidentnie czułam, ale tak to jest być obojętnie gruboskórnym) Kwas miałam na
twarzy dwie minuty. Po jego zneutralizowaniu skóra była zaczerwieniona. Lecz po
mniej więcej 2 godzinach koloryt skóry się unormował.
A co było potem?
Wieczorem myjąc twarz od razu poczułam że jest
znacznie gładsza. Wcześniej miałam wiele grudek i krostek pod skórą, które udało się pozbyć dzięki manualnemu oczyszczaniu. Na drugi dzień miałam
ewidentnie suchy nos i policzki, a wieczorem skóra
zaczęła się łuszczyć. I ten proces trwał około tygodnia. Najbardziej
łuszczyła mi się skóra na nosie, brodzie i
przedniej części policzków, na
początku schodziła dosłownymi płatami. Pozostała cześć
twarzy była znaczniej jaśniejsza. Po mniej więcej 1,5-2 tygodniach skóra była
miękka elastyczna i wyglądała o niebo lepiej. Cały ten czas używałam hydrolatu oczarowego i bezpiecznego kremu kojącego z Iwostinu na przemian z cetaphilem.
Niestety jednorazowy zabieg nie pozwoli w
pełni uporać się z problemem. Moja skóra powoli się
oczyszcza z tego wszystkiego co jest w głębszych warstwach więc ten proces
jeszcze trochę potrwa. Systematyczne oczyszczanie i poddawanie skóry
nawet delikatniejszym kwasom z czasem daje coraz lepszy efekt. W kolejną środę
już ostatni zabieg przed świętami i muszę przyznać że nie
mogę się doczekać, jak moja skóra będzie wyglądała w święta. Na pewno pochwale się zdjęciami bo z każdym zabiegiem efekt jest coraz lepszy.
Dystrybutorem produktów INNO-PEEL jest
hurtownia BeautyNova
pozdrawiam
pozdrawiam
Madzia z nowa twarzą J
I ja uwielbiam kwasy, mikrodermabrazja z manualnym oczyszczaniem również bardzo mi służy.
OdpowiedzUsuńCzyli zdanie na ten temat mamy bardzo podobne :)
UsuńTakiej kuracji jeszcze nie stosowałam nigdy, zawszeużywam kremów do twarzy z kwasem :)
OdpowiedzUsuń