Coffee, tea, or me? Herbata warzywna czyli idealny zamiennik zupek instant

Kiedy usłyszałam o wielowarzywnej herbacie troszkę się zdziwiłam. Herbata zawsze kojarzyła mi się z napojem o słodkiej nucie. Tutaj w prawdzie nie ma liści herbaty, tylko suszone warzywa i zioła.



    Zestaw składa się z  4 wariantów smakowych po 3 sztuki, czyli łącznie mamy 12 saszetek.
     Zacznę od mojej ulubionej marchewki z curry, ostatnimi czasy dodaję curry do wielu potraw więc ta kompozycja od razu skradła moje podniebienie. Dodatek buraka, kurkumy i lukrecji nadaje delikatnie słodkawego smaku.
    Na drugim miejscu jest napar z buraka. Dodatek przypraw nadaje naparowi smaku aromatycznego czerwonego barszczu.
     Pomidor i imbir to ulubiony smak mojego chłopaka, który uwielbia imbir. Dodatek pietruszki i bazylii sprawia, że napar smakuj nabiera smaku zupy pomidorowej.
     Szpinak czyli zielony napar o mocno ziołowej nucie. Mimo iż bardzo lubię szpinak, to nie przepadam za koprem włoskim.




Początkowo długo zastanawiałam się kiedy pić te napary i długo nie miałam pomysłu. Aż któregoś dnia koleżanka w pracy piła 'barszczyk z torebki' jedząc drugie śniadanie. Napary idealnie nadają się do drugiego śniadania, sałatki czy też kanapki.


     Saszetki w formie piramidek zapakowane są w osobne foliowe woreczki, dzięki czemu smaki nie mieszają się i zachowują swój aromat przez długi czas.


Na poniższym zdjęciu jest napar z buraka, o ślicznym bordowym kolorze i bardzo silnym aromacie.  



   Bardzo ostrożnie podchodziłam do tego zestawu. Spróbowałam wszystkich opcji i moimi faworytami jest marchew z curry oraz burak. Pomidor skradł serce mojego mężczyzny, natomiast szpinak pozostał niczyi. Każdy inaczej reaguje na ten zestaw. Mojej mamie bardzo smakował szpinak, natomiast połączenie słodkawej marchewki i orientalnego curry nie do końca ją przekonało. Zestaw ten jest idealną formą do znalezienia swojego faworyta i zakupu większego opakowania pojedynczego smaku. 3 saszetki pozwolą nam i naszym bliskim spróbować danego smaku, natomiast w czterech wariantach każdy znajdzie coś dla siebie.

Jeśli lubicie niezdrowe 'gorące kubki', a sezon bikini coraz bliżej, to może warto spróbować ich zdrowego zamiennika i kliknąć TU

Spotkaliście się z warzywnymi 'herbatami'? Chcielibyście ich spróbować? 

5 komentarzy:

  1. Mam parę takich herbatek tylko z innej firmy, najbardziej lubię wersję burak z maliną - mniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. To cos dla mnie a jeszcze się nie spotkałam :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/04/white-dress-jeans-bomber.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam nigdy o warzywnych herbatkach :) Ciekawe ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja spróbowałabym pomidora gdyby nie imbir :D

    OdpowiedzUsuń

W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...