I kolejnego dnia kolejne zakupy. Czasami zastanawiam się czy większość postów nie powinno zaczynać się od "Z pamiętnika zakupo-kosmetoholiczki" =)
Dzisiaj między lekarzem a lekarzem wpadłam do Rossmanna i do mojego koszyka wpadł olejek Alrtery do masażu. O tak dobry masaż by się przydał, ale sam olejek to za mało =)
Dzisiaj między lekarzem a lekarzem wpadłam do Rossmanna i do mojego koszyka wpadł olejek Alrtery do masażu. O tak dobry masaż by się przydał, ale sam olejek to za mało =)
Podążając między regałami z wielkim uśmiechem na ustach,klapkami na oczach i myślą jakby to było gdyby to wszystko było moje zauważyłam takie małe opakowanie a w jego wnętrzu 3-kolorowy róż do policzków.Od niedawna w sieci sklepów Rossmann pojawiły się limitowanki z Essence i postanowiłam jednej z tych małych kolorowych pokus ulec:
A tak gratis jeszcze bez doniczki moja stewia, zwana w domu potocznym krzakiem =) o słodkich liściach
Moja mama obstawiła że mój "krzak" przeżyje max miesiąc ale tym razem będę dzielna i nie uśmiercę żadnej roślinki =)
Już niedługo poszukiwania doniczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!