Po wyczerpujących wykładach i ćwiczeniach z fizjologii ruszyłam z uśmiechem na ustach po kilka rzeczy z nowej limitki z essence do Natury - Galerii Łódzkiej. Wchodzę rozglądam się a tam pusto, wszystko wykupione. Pani sprzedawczyni się ze mnie śmieje, bo podobno wszystko poszło od razu po otwarciu sklepu w ekspresowym tempie. Postanowiłam więc iść do Douglas'a bo kiedyś można było tam dostać kosmetyki essence ale jak się dowiedziałam - już nie można. Więc myśl kolejna Rossmann, no i było ich 5 i nadal nic. Kazałam siostrze chodzić i sprawdzać codziennie rano do Rossmanna obok pracy :) Nie pozwolę jej się nudzić. Mam ochotę na pędzel i ten jaśniejszy lakier.
eh ja i te moje problemu
Czas brać się za powtórkę materiału do jutrzejszego kolokwium z histologii i znaleźć czepek na basen.
Jeśli ktoś widział limitowankę, albo jakieś jej pozostałości byłabym wdzięczna gdyby się podzielił informacją gdzie to było i czy ew. jeszcze może być
eh ja i te moje problemu
Czas brać się za powtórkę materiału do jutrzejszego kolokwium z histologii i znaleźć czepek na basen.
Jeśli ktoś widział limitowankę, albo jakieś jej pozostałości byłabym wdzięczna gdyby się podzielił informacją gdzie to było i czy ew. jeszcze może być
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!