Kremu Acne Stop używam od Bożego Narodzenia i postanowiłam się z Wami podzielić moją opinią na jego temat. Jak już mogłyście zobaczyć w poście o grudniowych ulubieńcach napisałam, że udało mi się nawiązać współpracę z firmą Acne Stop. Opinie na temat tego kremu są bardzo skrajne, więc pomyślałam, że najlepiej będzie jak sama go przetestuję.
Opis producenta:
- ACNE-STOP® jedyny środek zwalczający trądzik na wszystkich płaszczyznach
- ACNE-STOP® wykorzystuje w pełni naturalne i nieuczulające substancje aktywne
- ACNE-STOP® to rewolucja w leczeniu trądziku poparta badaniami naukowymi
- Działanie keratolityczne – usuwa martwe komórki odblokowując pory i pozwalając na wypłynięcie nadmiaru łoju na powierzchnię skóry
- Działanie antyseptyczne – przyspiesza gojenie się ran powstających w trakcie usuwania pryszczy
- Działanie antybakteryjne – zabija bakterie odpowiedzialne za powstawanie trądziku poprzez blokowanie ich systemu oddechowego
cena: 15g - 79zł / 50g - 129zł
Moja opinia:
Dostałam 3 miniaturki kremu czyli słoiczki mające ok. 10 ml pojemności (niestety nie było napisanej gramatury)
Opakowanie to zwykły plastikowy słoiczek, w 2 opakowaniach nakrętki popękały pod koniec używania czyli po 2 tygodniach, ostatnie opakowanie które już prawie mi się kończy jak na razie jest w 1 części (ale zaznaczam, że jest to miniaturka a nie oryginalne opakowanie).
co do wydajności to jeden słoiczek starczył mi na około 2-2,5 tygodnia przy codziennym stosowaniu. Przez pierwsze 2 tygodnie krem nakładałam na całą twarz, natomiast później tylko na obszary problematyczne, czyli boki policzków, brodę i czoło w zależności od potrzeby.
Krem jest biały i bardzo gęsty, jak typowa maść, zapach ma dość mocny mentolowy, trochę szpitalno-apteczny, ale po nałożeniu na skórę szybko się ulatnia. Nie piecze, delikatnie szczypie przez pierwszą minutę, nie dłużej.
Pozostawia wyczuwalny film na skórze o uważam za jego minus, dodatkowo rano jakby cześć kremu była wyschnięta na skórze i przy pocieraniu się rolowała co było średnio przyjemne. jak zmniejszyłam ilość nakładanego kremu na twarz to problem z rolowaniem zniknął
Co do efektów to na początku bałam się, że moja twarz 'wyrzuci' z siebie wszystko chcąc się oczyścić akurat przed sylwestrem ale na szczęście tak się nie stało. Zauważyłam, że po około 2 tygodniach na mojej twarzy pojawia się mniej wyprysków z którymi niestety mam problem od 14 roku życia. A powstające wypryski goiły się szybciej. Lecz różnica ta nie była bardzo duża. Krem bądź co bądź wysusza trochę skórę więc rano nakładałam na twarz dość grubą warstwę kremu nawilżającego.
Reasumując: jeśli macie małe problemy ze skórą, a wypryski nie są codziennością to krem w sam raz nadaje się do smarowania miejsc problematycznych. Jednak musimy pamiętać o nawilżaniu by nie przesuszyć skóry.
Stosowałyście ten krem? Byłyście zadowolone?
Stosowałyście ten krem? Byłyście zadowolone?
ja na szczęście nie mam problemów ze skórą, więc takie preparaty nie są mi potrzebne ;)
OdpowiedzUsuńSzczęściara z Ciebie! Ja się męczę niestety z problemową skórą od 14 roku życia
UsuńNie stosowałam tego kremu, ale zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko masz jakieś problemy skórne to polecam, tylko musisz pamiętać o nawilżaniu, by nie przesuszyć skóry.
Usuń