O zapachu
Żeby wnętrze orzecha kokosowego mogło wypełnić się charakterystycznym, aromatycznym mleczkiem – cała palma filtruje i dostosowuje do swoich potrzeb dostępną jej wodę. To właśnie dzięki temu słodkie mleczko ma tak specyficzny, uwodzący smak i aromat, który w wosku Black Coconut urozmaicony został nutami drzewa cedrowego i elementami zaczerpniętymi z serca kolorowych, egzotycznych kwiatów. W tym niezwykłym połączeniu znany dobrze kokos pokazuje swoje nowe oblicze – słodkie, ale nie mdłe, uzależniające, ale nie nużące i – przede wszystkim – jeszcze bardziej egzotyczne!
Mimo iż uwielbiam jeść świeżego kokosa, to zazwyczaj stronię od aromatyzowanych kokosowych kosmetyków, ponieważ bardzo często zapach jest chemiczny i za słodki. W tym przypadku się nie zawiodłam, wosk ma mocno wyczuwalny kokosowy aromat, z dolnym nutami drzewa cedrowego, oraz kwiatami i jakby nutą egzotycznych owoców. Jest to idealny zapach na wakacyjne spotkania z znajomymi i właśnie z nimi będzie mi się kojarzył.
Dla mnie 4/5
Zapraszam do sklepu Goodies.pl goodies.pl/BlackCoconut
Uwielbiam zapachy z Yankee, chociaż, niektóre woski są dla mnie zbyt intensywne :)
OdpowiedzUsuńjaka czerń :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Kakao, kokos... to jedne z tych zapachów w których w kosmetykach nie mogę znieść, ale ze świeczkami o takim zapachu nie mam takich problemów :)
OdpowiedzUsuńooo nie wiedziałam, że jest wersja kokosowa :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na nowy wpis :)
stylowana100latka.blogspot.com
chyba by mnie za bardzo przytłoczył..
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski Yankee Candle, ale tego zapachu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!