Hm nad wyborem szkoły myślałam długo. Matura w tym roku okazała się być bardzo trudna i mimo iż uczyłam się ponad 10h tygodniowo chemii na dodatkowych fakultetach to jednak okazało się to za mało.
Przez rok myślałam o kilku kierunkach - farmacji, dermatologii, kosmetologii i chemii. Ostatecznie wybrałam kosmetologię i do wyboru miałam 2 wyższe szkoły : Wyższą Szkołę Kosmetologii i Nauk o Zdrowiu i Wyższą Szkołę Biznesu i Nauk o Zdrowiu. Wybrałam tą drugą gdyż słyszałam więcej dobrych opinii na jej temat. Nie mając szansy na studia na UM trochę się bałam, że na prywatnej uczelni nie będzie żadnego poziomu i ta szkoła nic mi nie da. Nadal się trochę boję,już trochę mniej, ale to dopiero drugi dzień. Mam nadzieję że moje wątpliwości niedługo zostaną doszczętnie rozwiane.
Kolejnymi zajęciami były wykłady z podstaw psychologii - bardzo miła pani, pracująca i kształcąca się w kilku dziedzinach wiec czasami wtrąca nam jakieś dodatkowe spostrzeżenia co na pewno pozwoli nam troszkę szerzej i dokładniej zrozumieć temat.
Kolejnymi zajęciami były wykłady z pomocy przedmedycznej które trwają od 18 do 20:15 więc późna godzina robi swoje, ale na szczęście pan pozwolił nam robić zdjęcia slajdów więc notatki możemy zrobić w domu, bo po 2 godzinnym pisaniu na wykładach z psychologi ręka boli od pisania. Uczestniczyłam w kilku kursach pierwszej pomocy więc zbyt dużo nowych rzeczy się nie dowiedziałam, ale zawsze dobrze jest odświeżyć sobie pamięć. Nigdy nie wiadomo co i kiedy może być nam potrzebne.
W poniedziałku między W-F em a podstawami psychologii będę miała jeszcze wykłady z biologicznych podstaw funkcjonowania organizmu człowieka jestem bardzo ciekawa co to będzie i jak to będzie ale o tym dowiem się dopiero w następny poniedziałek.
Przez rok myślałam o kilku kierunkach - farmacji, dermatologii, kosmetologii i chemii. Ostatecznie wybrałam kosmetologię i do wyboru miałam 2 wyższe szkoły : Wyższą Szkołę Kosmetologii i Nauk o Zdrowiu i Wyższą Szkołę Biznesu i Nauk o Zdrowiu. Wybrałam tą drugą gdyż słyszałam więcej dobrych opinii na jej temat. Nie mając szansy na studia na UM trochę się bałam, że na prywatnej uczelni nie będzie żadnego poziomu i ta szkoła nic mi nie da. Nadal się trochę boję,już trochę mniej, ale to dopiero drugi dzień. Mam nadzieję że moje wątpliwości niedługo zostaną doszczętnie rozwiane.
Poniedziałek:
Bardzo miłym zaskoczeniem był hmm W-F w sali fitness/siłowni gym plaza. Bardzo miła pani,która okazała się być nauczycielką w-f u i trenerką fitness, więc zajęcia na pewno nie będą nudne biorąc pod uwagę fajny nowoczesny sprzęt. Po w-fie mam okienko od 11:15 do 13 więc zastanawiam się czy nie wykupić sobie karnetu na siłownie. Pani stwierdziła, że jak będzie ktoś chętny to pomoże ułożyć plan ćwiczeń, a biorąc pod uwagę,że raczej średnio się an tym znam to będzie na pewno dobra rzecz dla mojego ciała i nie zrobię mu krzywdy.Kolejnymi zajęciami były wykłady z podstaw psychologii - bardzo miła pani, pracująca i kształcąca się w kilku dziedzinach wiec czasami wtrąca nam jakieś dodatkowe spostrzeżenia co na pewno pozwoli nam troszkę szerzej i dokładniej zrozumieć temat.
Kolejnymi zajęciami były wykłady z pomocy przedmedycznej które trwają od 18 do 20:15 więc późna godzina robi swoje, ale na szczęście pan pozwolił nam robić zdjęcia slajdów więc notatki możemy zrobić w domu, bo po 2 godzinnym pisaniu na wykładach z psychologi ręka boli od pisania. Uczestniczyłam w kilku kursach pierwszej pomocy więc zbyt dużo nowych rzeczy się nie dowiedziałam, ale zawsze dobrze jest odświeżyć sobie pamięć. Nigdy nie wiadomo co i kiedy może być nam potrzebne.
W poniedziałku między W-F em a podstawami psychologii będę miała jeszcze wykłady z biologicznych podstaw funkcjonowania organizmu człowieka jestem bardzo ciekawa co to będzie i jak to będzie ale o tym dowiem się dopiero w następny poniedziałek.
Wtorek:
Dzisiaj miałam ćwiczenia z kosmetologii były to bardziej zajęcia organizacyjne z małym wykładem co to tak na prawdę jest ta kosmetologia. Pani bardzo miła, jednakże wymagająca. Muszę zakupić jeszcze pokrowiec na fotel i ręczniki. Obowiązkowy jest oczywiście biały fartuch, ja kupiłam wiązany z boku, kopertowy żakiet i zwyczajne białe spodnie. Hm odzwyczaiłam się od bieli, ale najwyższy czas się przyzwyczaić.
Pani zwróciła naszą uwagę na kilka czasopism, opowiedziała o kongresach, konferencjach,spotkaniach i dodatkowych kursach, w których będziemy mogły brać udział. Trochę tego jest ale doświadczenie w tej branży jest bardzo ważne. Hm jeśli tylko mi się uda to chciałabym po licencjacie zrobić oczywiście magistrat i dalej kontynuować nauk, ale praktyka zawsze, prędzej czy później się przyda.
Kolejne ćwiczenia będą już takie jak powinny i na pewno podzielę się z wami co udało mi sie odwalić haha =) bo znając mnie będzie ciekawie.
Po ćwiczeniach z kosmetologi będę miała wykłady z kosmetologii pielęgnacyjnej, więc postaram się na bieżąco opisywać jakieś ciekawostki, albo rzeczy o których wcześniej nie wiedziałam.
Środa:
Jutro czeka mnie anatomia od 8 rano, ach odzwyczaiłam się od wczesnego wstawania, potem lektorat z języka angielskiego i kończę o 11:45 więc wrócę w miarę szybko do domu.
Ach już nie mogę się doczekać anatomii i histologii, pewnie wiele z Was stwierdzi, że mam dziwne upodobania, jak większość moich znajomych twierdzących, że to dużo za dużo nauki, ale ja to baaaaardzo lubię.
Trochę się boję, bo nauki sporo a na dodatek ćwiczenia które będą wymagały dużego skupienia co u mnie czasem bywa trudne, ale będzie dobrze.
Ps. Zastanawiam się czy nie zrobić podziału bloga na np. makijaże, przepisy, recenzje i ciekawostki ze szkoły? na pewno było by to wygodniejsze tylko jeszcze nie do końca wiem jak mam się za to zabrać, ale jutro wcześnie kończę więc może poszaleję i wprowadzę jakieś zmiany. Mam tylko nadzieję że nie usunę wszystkiego przypadkiem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!