Jabłka z kruszonką czyli szarlotka w wersji light

Nowy rok nieodłącznie wiąże się z postanowieniami, szczególnie tymi których nie udało mi się w pełni spełnić w poprzednich latach. Nigdy nie ma na siłowni tyle ludzi, jak na początku roku, oj nigdy. Ale jestem i ja J 
Skoro decydujemy się na ćwiczenia to warto również zadbać o dietę.

Bez szaleńczych wyrzeczeń, po prostu zdrowo!

Każdy z nas od czasu do czasu ma ochotę na coś słodkiego i zdecydowanie niedietetycznego.  Mnie naszła ochota na szarlotkę. Z braku piekarnika (pocieszam się kombiwarem, czy jakoś tak się to nazywa) nie mogę poszaleć w kuchni. Lecz mam jeden sprawdzony przepis, który zawsze ratuje mnie przed wycieczką do piekarni, w celu zakupienia kawałka wymarzonego jabłecznika


 Składniki:
· 4 duże jabłka (najlepiej szara reneta)
· sok z ¼ cytryny
· pół szklanki zmielonych płatków jaglanych/owsianych
· 2 czubate łyżki oleju kokosowego
· 3 łyżki cukru brązowego
· łyżka cukru waniliowego wg uznania

Wykonanie:
Jabłka obieramy, kroimy w średnią kostkę, polewamy sokiem z cytryny, dokładnie mieszamy i wykładamy na blasze wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia. Do miski wsypujemy pozostałe składniki, dokładnie mieszamy i równomiernie wysypujemy na jabłka. Pieczemy około 20 minut 170˚C. (Im drobniej zmielimy płatki jaglane/owsiane, tym kruszonka będzie bardziej podobna do swojej standardowej wersji.)

Szybki, prosty deser, który zaspokoi nasze pragnienie. Idealnie pasuje z filiżanką ulubionej kawy i pachnącą świecą w tle.


Jaki jest Wasz ulubiony deser? Próbowaliście zrobić go w wersji light?


 
Maddzik

2 komentarze:

  1. koleżanka sobie dogadza, apetycznie wygląda Twoja szarlotka :)

    OdpowiedzUsuń

W związku z błędem w kodzie bloga komentarze pojawiają się pd różnymi datami.
Nie martw się - czytam wszystkie więc pisz śmiało!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...