Coffee, tea, or me? - BASILUR Blood orange

     Mimo iż moje weekendy zaczynają się w czwartkowy wieczór, to są tak wypełnione przeróżnymi pracami, porządkami, spotkaniami, że bardzo często mijają niczym mrugniecie oka.  Dzisiejsza herbata jest moją ulubienicą z trójcy o której opowiem wam w kolejne niedziele. Słowo herbata jest tutaj dość dużym 'naciągnięciem' ponieważ w tej mieszance nie ma ani listka herbaty. Jest to mieszanka suszonych kwiatów i owoców zamknięta w ślicznej puszce.

Zapraszam do czytania i oglądania


Beauty Collection Lirene - cukrowe peelingi ideanle na lato

     Dziś recenzja trzech peelingów do ciała, które już jakiś czas goszczą w mojej łazience. Firma Lirene jest mi bliska od kilku lat. W swojej ofercie ma wieeeele produktów począwszy od pielęgnacji twarzy przez całe ciało, aż po produkty do opalania, a nawet podkłady, pudry...
    Lato to szczególny okres dla naszej skóry, ponieważ narażona jest na znacznie większą ilość promieni słonecznych. Prysznic po upalnym dniu jest ukojeniem dla rozgrzanego ciała jak i chwilą relaksu dla duszy. Bluzki z krótkim rękawkiem jak i spódnice lub krótkie spodenki sprawiają, że przykładam znacznie większa uwagę do pielęgnacji mojego ciała. Podczas wakacyjnych miesięcy zużywam znacznie więcej produktów pielęgnacyjnych. 

     Pierwszym i podstawowym krokiem mojej wakacyjnej pielęgnacji ciała są wszelkiej maści peelingi. Moja skóra jest dość 'gruba' i zazwyczaj wymaga dość mocnych produktów. Podczas jesiennych i zimowych miesięcy często sięgam po peelingi z dodatkiem kwasów, lecz latem stawiam na dokładny mechaniczny peeling.




BB Master blur & City Matt czyli delikatny makijaż z marą Lirene

MASTER BLUR, matujący krem BB z kwasem hialuronowym
Krem idealnie wtapia się w skórę, dając efekt naturalnej i zdrowo wyglądającej cery.  Długotrwale nawilża i matowi zapewniając optymalny poziom nawilżenia przez 24 h, dzięki synergicznemu połączeniu kwasu hialuronowego i gliceryny. Sferyczny kompleks matujący pochłania nadmiar sebum i zapewnia skuteczna kontrolę nad nadmiernym błyszczeniem. Technologia Pigment Fusion w postaci kombinacji specjalnie wyselekcjonowanych pigmentów natychmiast ukrywa wszelkie niedoskonałości skóry. Witamina C, dzięki swoim unikalnym właściwościom, neutralizuje szkodliwe działanie wolnych rodników i delikatnie rozjaśnia cerę. Delikatna mika subtelnie rozświetla skórę, która natychmiast staje się widocznie piękniejsza. 
EFEKT MASTER BLUR – skóra, która promienieje pięknem!







Coffee, tea, or me? BASILUR Strawberry & kiwi bubble tea

     Nie trudno zauważyć po przeczytaniu kilku postów z tej serii, że szczególnie lubuję się  w herbatach z dodatkiem owoców i kwiatów.  Mimo iż najczęściej sięgam po herbatę zieloną i czerwoną że względu na ich delikatniejszy smak, ta są dni kiedy mam ochotę na coś mocniejszego (bez %% ☺) wtedy właśnie sięgam po czarna herbatę. Dziś przedstawię Wam jedna z ciekawszych czarnych herbat o bardzo ciekawej owocowej nucie, którą wykorzystałam do zrobienia bardzo popularnego ostatnio napoju.



Balea Himbeer vanille mask

      Maseczka do twarzy z maliną i wanilią, działa odżywczo że względu na zawarte w niej masło shea i olej z słodkich migdałów. Pieści zmysły i odpręża ekstraktem oraz zapachem maliny i wanilii.

     Produkty firmy Balea przewijają się w mojej pielęgnacji już od kilku lat. Niestety dostępne są w Polsce jedynie w sklepach z niemiecką chemią. Mam tą  przyjemność, że moja kuzynka mieszka w Niemczech i przyjeżdżając do Polski przywozi mi ciekawe drobiazgi.
     Dziś  chciałam podzielić się moją opinią na temat maseczki z maliną  i wanilią. Wcześniej miałam już kilka podobnych miseczek i byłam z nich zadowolona. Jeśli jesteście ciekawe jak było w przypadku tej maseczki to zapraszam do dalszego czytania.



Maseczka zamknięta jest w dwu komórkowej saszetce, by ją  wyjąć wystarczy odciąć róg. Bardzo lubię opakowania firmy Balea, ponieważ mają przejrzystą, czytelną szatę graficzną ozdobioną ślicznymi obrazkami, oraz zdjęciami w mocno nasyconych kolorach. 

    

     Maseczka ma konsystencję gęstego malinowego budyniu. Bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy i nie spływa, co jest dla mnie bardzo ważne. Spokojnie możemy nałożyć ją na twarz i chodzić, lub siedzieć, bez obawy, że urodziny wszystko do okoła
     Kiedy ją otworzyłam od razu poczułam bardzo przyjemny malinowy zapach, niczym danonki z czasów dzieciństwa :) Nałożyłam ją na oczyszczoną skórę twarzy i dekoltu dość grubą warstwą, wykorzystując jedną część saszetki. Zmyłam ją po około  30 minutach ciepłą wodą z pomocą delikatnej gąbki. Skóra po jej użyciu była przyjemnie chłodniejsza, elastyczna i nawilżona. Efekt uelastycznienia i nawilżenia utrzymał się dwa dni. 
    Jestem zadowolona z efektu, nakładanie maseczki było bezproblemowe, a czas spędzony w niej był bardzo przyjemny. Chętnie spróbuję pozostałe maseczki z tej firmy. 


Skład:
INCI: AQUA-woda, DECYL OLEATE-emolient, GLYCERIN-gliceryna, GLYCERYL STEARATE CITRATE-emulgator, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL–olej z słodkich migdałów, HYDROGENATED VEGETABLE GLYCERIDES–hydrolizat protein roślinnych substancja filmotwórcza, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER–masło shea, CETEARYL ALCOHOL–alkohol cetylowy, PANTHENO–pantenol substancja nawilżająca , PHENOXYETHANOL-konserwant, PROPYLENE GLYCOL, CARBOMER, XANTHAN GUM, PARFUM, ETHYLHEXYLGLYCERIN, SODIUM HYDROXIDE, DISODIUM EDTA, RUBUS IDAEUS FRUIT EXTRACT, VANILLA PLANIFOLIA FRUIT EXTRACT, LECITHIN, ASCORBYL PALMITATE, BENZYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, POTASSIUM SORBATE, PANTOLACTONE, SODIUM BENZOATE, GLYCERYL OLEATE, CITRIC ACID, CI 16035, CI 42090.

Maddzik

Pure Lite - teeth whitening strips czyli coraz bliżej ideału

     Dbając o swój wygląd nakładamy na twarz i ciało kremy, maski. Szczotkujemy włosy wybierając kolejne oleje i odżywki. Malujemy paznokcie... Ale to nie wszystko. Już od dawna myślałam o wybieleniu moich zębów i postanowiłam skorzystać z pasków wybielających PureLite.


Jeśli tak jak ja planujesz wybielić zęby, albo jesteś ciekawa efektów – czytaj dalej


     PureLite Strips - Paski do wybielania zębów. Zawartość opakowania 28 pasków wybielających. Oparty o najnowsze technologie amerykańskie, znacząco poprawa koloru już po 2-3 aplikacjach, kolejne aplikacje pogłębiają i utrwalają efekt. PureLite Strips to bezpieczny, wielokrotnie przebadany produkt, zgodny o obecnie obowiązującymi przepisami zarówno w Polsce, jak i Unii Europejskiej. Przejdź do sklepu KLIK   

Opakowanie zawiera 28 pasków, pakowanych podwójnie w jednorazowe saszetki. Wystarczy rozerwać brzeg, by móc wyjąć paski umieszczone na przezroczystej plastikowej tacce. Jest to idealny sposób pakowania takich produktów, ponieważ zapełnia pełną sterylność. Aplikacja jest prosta i wygodna, wystarczy przeczytać instrukcję obsługi. Paski pachną delikatnie, niczym pasta do zębów. Przed ich użyciem myłam delikatnie zęby, a następnie nakładałam paski na około 30 minut. Nie przeszkadzały mi, ani nie uwierały. nie czułam również bólu i dyskomfortu. Zazwyczaj zakładałam je przed wieczornym prysznicem i zanim się obejrzałam mijał czas. Pierwsze efekty zauważyłam po 3-4 aplikacjach. Po wykonaniu pełnej serii moje zęby zostały rozjaśnione o około 4-5odcieni. W zależności od koloru początkowego różny będzie efekt. U mnie w rodzinie mimo starannego mycia wszyscy mamy problemy z dość ciemnym kośćcem, a hektolitry kaw i herbat tylko sprzyjają powstawaniu przebarwień i ciemnieniu/żółceniu. Po wykorzystaniu wszystkich pasków byłam u dentysty i wszystko jest w normie

①  Sposób użycia jest bardzo prosty. I dokładnie opisany (i narysowany) na tyle każdej saszetki. Po wyjęciu tacki z plastrami odklejamy pierwszy (większy) i nakładamy równo z górną krawędzią zębów,  pozostały wolny brzeg plastra zawijamy pod zębami (nakładając na tył). Mniejszy pasek nakładamy na dolne zęby. Paski zawsze nakładamy stroną, którą są przyklejone do tacki.
② Następnie bardzo dokładnie dociskamy pasek do przedniej powierzchni zębów, uwzględniając przestrzenie międzyzębowe (warto dokładnie docisnąć w tym miejscu,  jakby wciskając plaster w przestrzeń, by nie pozostawić ciemniejszych, niewybielonych miejsc). 
③ Plastry nosimy od 20 do 30 minut. Warto zacząć od 15-20 minut przy pierwszym zabiegu i systematycznie zwiększać czas.
④ Po skończeniu czasu, zdejmujemy paski, a nadmiarem żelu pozostałym na zębach dokładnie je myjemy szczoteczką.
⑤  Dokładnie płuczemy wodą.  

Jestem zadowolona i za kilka miesięcy powtórzę kurację by poprawić efekt. Wybielasz zęby? Może zdradzisz mi swój sposób

Maddzik

Coffee, tea, or Me? Ziołowe mieszanki Herbarium

   W poprzednich postach odpisałam moje ulubione kolory herbat. Dziś opowiem wam o części moich ulubionych ziołowych mieszanek. Wybrałam 4 ziołowe mieszanki dobrane by pomagać w wybranych w konkretnych przypadkach. Małe sześcioboczne opakowania, a w nich, w osobnych foliowych zamknięte zioła. Bardzo spodobał mi się sposób pakowania, ponieważ mogę zabrać z sobą szczelnie zapakowaną herbatkę, bez obawy, że się pobrudzi, albo uszkodzić i wyspie. 

   

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...